Juliette
kurtyna nocy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:07, 06 Gru 2010 Temat postu: halfway gone... |
|
|
Kiedyś ją zobaczysz, jak będzie stała oświetlona promieniami słońca na jednej z brooklyńskich dzielnic. Zobaczysz ją, gdy otoczona puchowymi płatkami śniegu chłonąć będzie mroźne powietrze. Nie zapamiętasz jej twarzy, stroju jaki miała na sobie, czy nawet koloru włosów, które swoją drogą są słomkowe. Zapamiętasz jedynie nikły uśmiech, cień na ustach, smutny i radosny jednocześnie. Nie zapamiętasz jej zwinnego kroku, ni tęsknoty za przeszłością, która wykrzywia jej postawę. Nie zachowasz w pamięci jej dzikich oczu o barwie płynnego srebra patrzących na świat łagodnym spojrzeniem. Zapamiętasz jedynie te malutkie usta i żal jakich się na nich malował. Z czasem jednak i o nich zapomnisz, na świecie jest przecież tyle cierpienia...
Wilkołactwo jest jej przekleństwem, smutek odwiecznym towarzyszem, a sarkazm niezawodną bronią przed otaczającym światem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Wto 13:36, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|